Jak było dziś na treningu 3

Nowy... Bo poprzedni był za długi

Przed przyjściem na dzisiejszy trening trochę się stresowałem (w końcu to mój pierwszy raz, kiedy byłem na jakimkolwiek treningu czegoś poza wuefem ).
W dodatku obawiałem się, że trafię akurat na ,,obóz przetrwania, a tym czasem nie było źle - wręcz przeciwnie. Jedynie lewa stopa doskwiera i raczej dzisiaj już sobie za dużo nie pochodzę. Byleby do środy się poprawiło.

Ale za to prysznic po przyjściu do domu nabiera nowego znaczenia po wysiłku fizycznym. Brakowało mi tego.

No worries, obóz przetrwania też się trafi
A prysznic najlepszy od razu po treningu, gorący, potem zimny

Do domu daleko nie mam, więc i problemu z tym nie ma.

Mocne zakwasy nie są złe, więc się cieszę. ^^

I zapomniałem dodać rzez najważniejszą:
Jak wspomniałem wyżej, stresowałem się dość mocno, ale na treningu wszystko minęło.
Nawet jeśli nie nadążałem za grupą i wiedziałem, że do perfekcji mi daleko, to i tak specjalnie się tym nie przejmowałem i ze spokojem mogłem próbować machać shinai'em.

Nom mogłeś spokojnie próbować, okres ochronny na pierwszym treningu

Jednak na lenistwo najlepszy jest trening. Wczoraj wyszukiwałem wszelkich możliwych powodów byle tylko nie przyjść, ale nie żałuję choć strasznie boli mnie (_!_)

... miałem jeszcze dodać: Dziękuję bardzo za wczorajszy trening, w ostatnim czasie coraz częściej zapominam jak ważne jest zmaganie się z własną słabością.

Nie ma za co Cała przyjemność po mojej stronie (i cały ból po waszej; )
Zmaganie się z własną słabością to chyba temat nadrzędny jeśli chodzi o Kendo

ano dziś był bardzo fajny i ciekawy trening? dlaczego fajny i ciekawy? Ponieważ było jakieś 15 osób na treningu, ćwiczyliśmy kendo waza (1-5), które lubię (ogólnie z jakiegoś powodu lubię machać bokkenem). Całość ta motywuje do kolejnych treningów. Do tych którzy nie dotarli na dzisiejsze keiko: macie czego żałować!
Następny trening dopiero w środę czy we wtorek?

W środę niestety.

świetne kirikaeshi! , mam chrapkę na więcej na następnym treningu

wiec musisz koniecznie przyjsc w płaszczu

will see

Armia kedoków, Armia Bogu-menów, we łil rul de łorld!!!

Boli lewa noga. Chciałbym powiedzieć, że w końcu zaczynam pracować nad krokiem (bez skojarzeń proszę), ale nie wydaje mi się, żeby to było od tego. Pocieszam się, że przynajmniej fajne fotki mogą być...

A w którym miejscu boli ta lewa noga? Bo jeśli to łydka/udo to tak, najprawdopodobniej od tego

A no właśnie łydka szczególnie górna część....

No, to znaczy, że rzeczywiście zaczynasz pracować
Ściślej: ciężar ciała zaczyna być wyrzucany/podrzymywany lewą nogą (nieprzyzwyczajoną do takich ekscesów). Teraz tylko trzeba się przyjrzeć czy nie masz za wysoko pięty uniesionej

zapewne mam za wysoko uniesioną Teraz to chciałbym w końcu popracować lewą ręką, choć nie wiem jak się staram to cały czas czuję, że prawa ręka prowadzi shinai :/

Nie wiem gdzie to napisać, wiec piszę tutaj. Przez 2 lub więcej tygodni niestety nie będzie mnie na treningach. Na siatkówce w szkole pechowo dostałem z piłki. Mam szynę na lewej dłoni ( 4 i 5 palec ). Za 2 tyg. się okaże czy to złamanie czy coś mniej poważnego. Najgorsze jest to, że nie mogę z wami trenować ani grać na gitarze. Mam nadzieję, iż jak najszybciej wyzdrowieję. Pozdrawiam!

No niedobrze :/ Wracaj do zdrowia, my poczekamy

Ta, nie uciekajcie mi tylko

Kto wziął moje czerwone/bordowe tenugui? Takie obszyte-zużyte

Nikt nie napisze jak było dziś na treningu? Tak o was myślałem mijając olimpijczyk (była nawet już 9) Niestety droga prowadziła mnie w kierunku mojej nemezis (Bydgoszczy) :/

na treningu było......FAJNIE