TRENINGI rok szkolny 2012/2013

TRENINGI:
Stało się cos zabawnego, tak jak w tamtym roku nie mielismy wogole sali tak w tym mozemy wybierac z dwóch.
wybór jest taki:
sala na Batorego w 7LO jest dostepna :
PONIEDZIAŁEK 18-20
PIĄTEK: 18-20
SOBOTA : 10-12
SALA NA GRUNWALDZKIEJ :
PONIEDZIAŁEK 18:20
WTOREK 17-19
CZWARTEK 18-20


to były dobre wieści, złe są takie ze aby utrzymac salę nie wazne którą bo ceny są podobne w okolicach 650-700 zł miesiecznie za salę 2 razy w tygodniu a do tego będzie trzeba zebrac pieniądze na licencję PZK (dzięki temu możemy organizować egzaminy i zloty z udziałem trenerów PZK a także jezdzic na zawody i letnie obozy i mieć czynny udział w roazwoju PZK - mamy mozliwość wystawienia dwóch delegatów) to będziemy musieli podnieść dość drastycznie składki zwłaszcza ze obecny skład personalny naszego klubu wynosi na dzien dzisiejszy 10 osób zadeklarowanych uczęszczających aktywnie na zajęcia.

Dodatkowo na waszą prośbę (tak mi zostało przekazane przez jedno z was) mam sie rozliczac z otrzymanych od was pieniędzy

Dotychczasowo to wyglądało tak:
300 zł za poltora godziny treningu miesięcznie na Grunwaldzkiej
160 zł miesięcznie za zajęcia na sali na Batorego
200 zł moje dojazdy

co daje 660 zł . średnio płaciło 10-11 osób po 50 zł . Myślę ze nie jest to dla was wyższa matematyka i każdy widzi co z tego zostawało. Wspomnę tylko ze niejednokrotnie dostawałem opłaty po czasie i musiałem sam wykładać na opłaty.

Informuję, że moje dojazdy comiesięczne na salę wynoszą około 200 zł które wykładałem sam z własnej kieszeni co sprawia ze jestem osobą która najwięcej dokładała do do naszego Klubu. Opłaty na PZK w wysokości 500 zł rocznie też były sponsorowane częściowo przeze mnie.
Z własnej kieszeni wyłożyłem na klubową pieczątkę która była nam potrzebna do podpisywania umów ze szkołami, sam także wyłożyłem na plakaty które w tamtym roku rozwieszaliscie, wkładka pod men, nowe menhimo.

Serdecznie dziękuję wszystkim za zaufanie.
Po rozmowach z moimi kolegami z różnych klubów dostałem zaproszenia na wyjazdy conajmniej raz w tygodniu w weekendy i mam juz zaproszenie na comiesięczne zloty kadry. Koszty mi nie wyjdą duzo ponad te 200 zł, także czekam na wasze propozycje co robimy dalej.
Pozdrawiam
Łukasz

Ponieważ jestem jednym z najdłużej trenujących w Toruniu podam moje propozycje.

1. Składki
Od 4 lat składka stała na poziomie 50 zł. W tym czasie nie było żadnych podwyżek, co z punktu gospodarczego oznaczało, że za tą samą sumę dostawaliśmy coraz mniej. Z tego wynika, że musimy podnieść składkę.
Proponuję by podnieść składkę o 30% co da nam 65 zł. Przyjmując, że regularnie chodzi 10 osób otrzymujemy 1800 zł w ciągu całego roku. Po odliczeniu składki na PZK mamy 1300 dodatkowych złotych.

2. Podział treningów
W sensie następującym: Połowę treningów możemy poprowadzić ja z Szymonem. W ten sposób obcinamy Twój koszt dojazdu o około połowę. Teraz z dodatkowych 1300 zł otrzymujemy ~100 zł na miesiąc przeznaczone na dojazdy. Więc Twoje dodatkowe koszta prawie znikają.
Nie mam prawa Cię krytykować za to, że nie chcesz dopłacać nam do zajęć. W końcu Ty nas uczysz, a nigdy nie słyszałem o kimś kto płaci aby móc uczyć.

W przypadku gdy zostanie przyjęta uchwała o instruktorach w formie podobnej jak była poprzednio to deklaruję, że będę starał się o otrzymanie dokumentów instruktorskich.

3. Promocja klubu
Tutaj jest sprawa taka, że do tej pory tylko czekaliśmy aż dostaniemy zaproszenie by zrobić pokaz. Tutaj ten element musi zostać zmieniony. Powinniśmy sami szukać okazji do prezentacji. Każdy pokaz to szansa na przyciągnięcie kolejnych ćwiczących.

Takie są moje propozycje.

sensowne

tylko że : nadal nie mamy na salę 2 razy w tygodniu po 2 godziny bo inaczej to naprawde nie ma sensu. Tak jak powiedziales ja mam uprawnienia i chcialbym ja prowadzic zajęcia (co nie znaczy ze chce zebyscie placili mi za dojazdy), a gdzie kasa na PZK? Chcesz zwiększsyc składkę a płowa z was ma problem zeby te 50 zł zapłacic na czas...

oczywiscie wszystko rozwiązuje zwiększenie liczby uczestników. I na to liczę i moim zdaniem jest to numer jeden.

czekam na dalsze propozycje.

W sumie napisałem to trochę niezgrabnie jak teraz patrzę. Chodzi mi o to, że po zwiększeniu składki w ciągu roku mamy to co było i dodatkowe 1800 zł. z tych dodatkowych 1800 płacimy na PZK i zostaje 1300.

Jeżeli chodzi o dostarczanie składek to trzeba nas niestety gonić z terminami.

no własnie tego nie rozumiem, czemu trzeba was gonic? Nie jest wam wstyd? Pomimo tego ze nigdy nie były pobierane opłaty dla trenera za treningi i jeszcze było dokładane i przeze mnie i Szymoka to wam nie jest wstyd oczekiwac ze ktos za was wypłaci kase?

Ja zawsze starałem się dostarczyć składkę w wyznaczonym czasie. Może nie zawsze się udawało, ale próbowałem wywiązać się z terminu.

Zdarza się, że nas nie ma na treningu, a czasami skarbnika (absencja skarbnika była plagą w te wakacje). Może trzeba zrobić tak jak kiedyś. Lista obecności i odznaczać składki?

Lista była. Odznaczane też było. Nie skutkuje. Chyba że skarbnikiem będzie ktoś bardziej przekonywujący

Wziąłem trzy głębokie wdechy i bardzo powoli stukam w klawiaturę, gdyż wiem, że jedno nieuważne zdanie wypowiedziane pod wpływem emocji, które prawie zawsze narastają wokół pieniędzy może kosztować mnie przyjaźń kogoś z was. A więc przede wszystkim pokój między chrześcijany!
W bibliotece za oddanie książki po terminie naliczane są drobne kary, powiedzmy złotówka za dzień zwłoki. Kolejną propozycją może być stworzenie serii gadżetów reklamowych (koszulki, smycze, bluzy, polary, przypinki, długopisy, etc.) o tematyce okołokendockiej, które nie tylko mogliby nosić klubowicze po minimalnie zawyżonej cenie, taka cegiełka na rzecz Klubu;) ale także powinno być zorganizowane stoisko na każdym zlocie. Tu można by się popisać i robić koszulki na każdą imprezę. (Mam dojście do wybitnego hafciarza
Treningi powinny odbywać się co najmniej dwa razy w tygodniu, a i wtedy mówimy o rekreacji, a nie przygotowaniach startowych.
Co się zaś tyczy PR'u, oto moje propozycje:
- plakaty (duże, kolorowe);
- baner przy szkole gdzie odbywają się treningi z danymi kontaktowymi, zajefajnym logiem i adresem www;
- (teraz pewnie wybuchnie salwa śmiechu, ale uwierzcie, że to najlepsza darmowa reklama)... parafia i festyny u redemptorystów;
- MEDIA: prasa (NOWOŚCI, artykuły sponsorowane w Teraz Toruń, czy gdziekolwiek indziej w lokalnej prasie), telewizja (wypowiedzi dla kablówki), radio (GRA, mistrzostwem świata byłoby Radio Maryja, ale to raczej poza zasięgiem);
- organizacja imprezy ogólnopolskiej.
Niestety trzeba się zaangażować poszukać dojścia, pochodzić popytać i liczyć się z tym, że w wielu miejscach nas wyproszą, a z innych wyrzucą. Może warto rozejrzeć się i poszukać sponsorów. Tyle jest przedstawicieli firm japońskich (sprzęt audio-video, komputery, samochody). Jedno jest pewne tego nikt nie zrobi za nas i to nie jest robota dla jednej osoby bo sobie nadwyręży plecy próbując to udźwignąć. Trzeba usiąść na tyłku i pisać pisma, słać je na potęgę, chodzić i prosić, dzwonić i pytać. Uderzyć do Urzędu Marszałkowskiego, po patronat, może zorganizować coś z UMK, DOM'em SUSHI, albo Kamienicą pod Gwiazdą.
Tylko proszę bez komentarzy, że coś jest bezsensu, bo za chwilkę ta rzeczowa dyskusja zamieni się w pyskówkę. Proszę o rzetelną krytykę i pomysły zastępcze. To tyle co na chwilę obecną mam do powiedzenia.

jedna uwaga z sharpem itd juz próbowalismy i to po Japońsku. o ile mnie pamięc nie myli (tu moga być sprzeczne opinie) to Nina juz próbowała i honio z tego wyszło.

Uwagi bardzo trafne. Niestety na wszystko potrzeba pieniędzy, czyli trzeba zacząc od pozyskania srodków z urzeu miasta. Ja sie tym nie zajme bo nie mam możliwości czasowych.
Jedyne co mi sie udało to nawiązac dobre kontakty i załątwić w miare tanio sale gimnastyczną. W piątek będę wiedział wszystkie konkrety i podejmiemy sobie decyzję nt zajęc gdzie kiedy i za ile.

Drogi Adamie. Powiem jedno: święta prawda. Pytanie kto się tym zajmie. Ja ze swojej strony mogę dorzucić kontakty z TVP i gazetami, jak również z Urzędem Marszałkowskim i Miasta, ale do tego musi być:
1) Plan. I to sensowny (coś więcej niż "proszę o patronat. na co? na kiendo"
2) 2 lub 3 osoby. Jedna tego nie pociągnie. Próbowałam.
W ogóle przydałoby się zorganizować podział zadań, jeśli np. ma być prowadzona lista obecności itp. I może jakieś spotkanie organizacyjne, bo tak na forum to sobie możemy za przeproszeniem pitolić w najlepsze.
W innych kwestiach zgadzam się z przedmówcami.

Jestem po rozmowię z kierowniczą hali Olimpijczyk. Efekt jest następujący:
Jako że przychodzimy w takim momencie spora część jest już zajęta,ale salę na której ćwiczyliśmy w przeszłości jest dostępna w następujące dni
Wtorek 18.30-20
Czwartek 18.30-20
Sobota->do ustalenia między 9-14
Stawka dla nas wynosi 28.8 zł za godzinę. Tygodniowo wychodzi 144 zł, przy 4 tygodniach daje 576 miesięcznie.
Na 6 godzin tygodniowo opłacamy 5, 6 każdego tygodnia dostajemy od MOSIRU w zamian za pokazywanie się na ich imprezach, których nie ma za dużo a zapewnią nam dodatkową reklamę.
MOSIR chcę z nami współpracować, pytanie czy my chcemy. Pozostawiam to do waszej dyskusji i przemyśleń.
Ja jestem za nawiązaniem współpracy, jedno miejsce treningowe ułatwi nam nabory i ludzie mogą łatwiej się zorientować gdzie co i jak. To moje zdanie, każdy ma własne. Proszę o wypowiedzi

Jeżeli nam dają taką propozycję to jestem jak najbardziej za. Nie dość, że będziemy mieć więcej godzin za podobną cenę to mamy do tego częste pokazy. Ale pisząc "sala na której ćwiczyliśmy w przeszłości" masz na myśli tą z ringiem? I czy ring dalej tam stoi?

Ringu nie ma i raczej już nigdy nie będzie
A w niedalekiej przyszłości jest szansa że będziemy mogli dłużej ćwiczyć, jak będzie nowa rozpiska to zostaniemy uwzględnieni jako ci co chcą więcej i dostaniemy więcej czasu treningowego

28.80 netto czy brutto? Poltora godzinne treningi to jest porazka. Wiazanie sie mi sie nie podoba.

Są poltarogodzinne bo chwilowo nie ma innej opcji. Kiedy będzie możliwość dostaniemy więcej czasu treningowego,tak jak pisałem wcześniej. Podana cena jest juz to cena brutto

no to czekamy do piątku. Jak bede znał szczegóły to dam wam znać co z salą w 7 LO . szczerze wolę się z nikim nei wiązać więc jak przystaną na moje warunki finansowe to wyjdziemy podobnie a nie bedziemy musieli pokazów robic. Co nei znaczy ze nie chcę zebysmy je robili tylko chcę mieć mozliwosc powiedziec nei dzieki dzis nie mamy czasu.

Rozmowy z MOSIR-em ciąg dalszy.....
Jest szansa że otrzymamy salę we wtorki i czwartki od 18.30 do 20.30, ale jeśli zdecydujemy się na współpracę na 100%
Wtedy zostaną przeprowadzone negocjację których wynikiem będzie wydłużenie naszego czasu treningowego.
Pokazy na których będziemy mieli się stawić, będą się odbywały 3-4 w całym roku
Soboty nadal możemy ustalić w jakich godzinach chcemy ćwiczyć
Tym samym, możemy ćwiczyć po 2 godz 3 razy w tygodniu
Mi to odpowiada,dodatkowa reklama,stałe miejsce ćwiczeń,oraz korzystna dla nas cena. Ja jestem za współpracą z MOSIR-em

Zapraszam na trening w poniedziałek 17.09.2012 na sali w 7LO! zaczynamy 18:00 do 20:00. Nareszcie dobre treningi po 2 godziny.

Nie mam jeszcze pełniej informacji ale wynika ze będzie nas stać na treningi 2 razy w tygodniu po dwie gdzoiny na sali w 7LO. Na razie treningi będą w poniedziałki i piątki w godzinach 18-20. istnieje jeszcze szansa ze będziemy mogli zamienić te dni na wtorki lub czwartki ale to jeszcze zależy jak się zdeklarują inne uczelnie wynajmujące salę w 7LO. W tamtym roku te dni były wolne. Poczekajcie wiec proszę z ustawianiem sobie innych pozalekcyjnych/poza pracowniczych zajęć do końca miesiąca.

Osobiście bardzo się ciesze ze się nie związalismy z MOSIR'em, nie jestesmy od nikogo zalezni i nikt nie musimy brac udzialu w pokazach. Oczywiscie super ze ktos chce nas na pokazy i z pewnością w takich inicjatywach jak dzień matki będziemy brac udział ale juz nie z nakazu ale dla przyjemności i dla rozgłosu naszego klubu.

Siedziałam cicho cały czas w sprawie sali, bo jakoś wolałam się nie wypowiadać. Ale ten Mosir mnie zaintrygował, więc oto co ciocia azja myśli:
1) Ten pomysł z Moisrem to dobra inicjatywa, bo mielibyśmy kogoś nad sobą, kogoś kto zajmuje się sportem jakby nie bylo. I dużo godzin, dużo treningów, więc w sumie fajnie. Tylko że wydaje mi się, że za dużo jest tego "jest szansa, że" albo "może".
2) Wydaje mi się też, że sala z ringiem nawet bez ringu jest mała. Moi drodzy, przecież to było maleństwo z tego co pamiętam! Nie wspominając już o ludziach łażących w te i nazad w celu przejścia na dalszą sale, oraz naszych "kochanych" skaczących sąsiadach. Cholera wie na kogo tym razem byśmy trafili. Co by nie mówić sala w 7LO jest większa i byłaby tylko nasza! Żadnych siatek, żadnych skaczących marud.
3) Poza tym jesli chodzi o pokazy które w sumie nie są takie złe bo ktoś zawsze by na nie poszedł jako reprezentant klubu, to troszkę przeraża mnie fakt że mielibyśmy nad sobą Mosir. Raz mieliśmy MDK nad sobą. Średnio miło wspominam te współpracę. Mam obawy, że tu by było podobnie.
Ale może jakoś możnaby współpracować z Mosirem... może nie na takich zasadach, bez sali, ale jakoś w kwestii reklamy itp.
All in all, nie rezygnujmy ze wsparcia reklamowego Mosiru, ale sale lepiej załatwmy na własną rękę. I osobiście wolałabym trenować w 7LO. Tam nie ma gwoździ w podłodze

NO tak, zupełnie zapomialem o gwozdziach i przechodzących ludziach..a ten drący się facet co go Jerry chcial za wszasz wyniesc? Masakra

Z Jerrym to było ciekawe c:
Czyli teraz pn i pt, a soboty do uzgonienia ewentualnie?

Adamie, czy będziesz jutro?

Dzwoniłem do niego, powiedział że będzie
Oraz potwierdził swą obecność na piwie po keiko
Co do tego proponuje żeby nie przeciągać, iść do Mediteriana który praktycznie sąsiaduje ze szkoła, możemy usiąść i na spokojnie pogadać przy piwie. Taka moja propozycja

Tak jest treningi poniedzialek i piątek 18-20 a soboty doraźnie

Sala zalatwiona ju definitywnie. Placimy 37 zl za wejscie- 2 h. Czyli przy 8 zajeciach miesiecznie wychodzi 296 zl .